Oles wybrał się w większym gronie na jezioro Ulyaniki położonym niedaleko Kijowa.
Jako, że towarzyszyła mu rodzina, oraz kolega, Oles skoncentrował się na zorganizowaniu czasu najbliższym oraz przekazaniu wiedzy karpiowej dla swojego towarzysza zasiadki.
Jako, że najlepiej jest najpierw zarzucić zestawy, a później rozpocząć proces organizacji obozowiska, tak było i tym razem.
Pierwsze do wody poleciały zestawy z gotowymi PVa od firmy Invader z Monster Krabem na włosie. Rozpakowywanie pozostałych gratów biwakowych i organizację obozowiska przerwał dźwięk sygnalizatora. Oles zaciął instynktownie i po emocjonującym holu w jego podbieraku wylądował piękny, duży karp, który po zważeniu okazało się że miał ponad 25 kg.
Później Oles zajmował się już tylko podbieraniem i nauczaniem karpiowania. Kilka zacnych rybek udało im się wyholować jeszcze podczas tej zasiadki, ale głównym beneficjentem pięknych zdjęć był towarzysz Olesa.
Gratulujemy efektów i fajnie spędzonego czasu.
Obserwuj nas