Decyzja o wybraniu się na ryby zapadła spontanicznie po ustaleniu, że w domu nie czeka na mnie nic pilnego do roboty. Obdzwoniłem kolegów, ale żadnemu nie pasował termin więc postanowiłem, że wezmę jak najmniej sprzętu i pojadę na nockę nad wodę. Zabrałem tylko jedna torbę, dwie wędki, namiot samorozkładający i szybko rozłożyłem obozowisko. […]