Dzień drugi minął pod hasłem, które możemy przytoczyć ze znanej, polskiej komedii Barei „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz”:
„Zmiany, zmiany, zmiany”
To tak w skrócie, a faktycznie to zmiany zaszły wszędzie, od tabeli począwszy, humorów zawodników liznąwszy, a na pogodzie skończywszy 🙂
Po porannym ważeniu i opublikowaniu tabeli z wynikami, skuteczny atak na rozgoszczenie się na fotelu lidera wykonał zespół ze stanowiska nr 10, który w przeciągu pół godziny doławia 3 ryby i z kompletem pięciu umacnia się na 1-szej lokacie. Niestety podczas holu ładnego amura, łamią podbierak, co nie wpływa jednak na skuteczność tego teamu.
Ciekawostką jest jednak, to iż podczas ważenia ryb na stanowisku nr 10, nastąpiło branie u sąsiadów na 9-ce. Wyholowali ładnego karpia i to widocznie pozytywnie wpłynęło na ich skuteczność, gdyż następne pół godziny należało do nich. Wyciągając na brzeg 4 ryby zbliżyli się mocno do miejsca pierwszego, na co zerkał nerwowo zespół z 10-tki 🙂
Koledzy z 14-tki, którzy jak już wczoraj wspominaliśmy mieli mieszane uczucia po losowaniu, w drugim dniu pełni radości, wigoru, euforii, cali w skowronkach i przy nadziei, holowali kolejne ryby do wagi, ustanawiając nawet aktualnego Big Fisha dnia 🙂
Ale to był zdecydowanie dzień stanowiska nr 9. Kolejne symultaniczne branie i meldują komplet w tabeli.
Następnie po kilku wskazówkach Wujków „Dobra Rada”, do gry wkraczają jegomoście ze stanowiska nr 11. Szacun dla Artura ze stanowiska nr 3 za koleżeńską postawę, wykraczającą poza szablony współzawodnictwa.
Sąsiedzi na stanowisku nr 12, odrobili lekcje po paru zerwanych rybach i w końcu kładą na macie pierwsze „koty za płoty”. 🙂
Lecz 11-tka chyba rozochociła się pierwszym amurkiem na tyle, iż szybko doławia ładnego łuskacza.
No i nadszedł ten moment, kiedy 9-tka ma ładną rolkę i po emocjonującym holu, podaje do wagi aktualnego Big Fisha. Ciekawostką jest to, iż hol, jak i ważenie odbywało się pod czujnym okiem patrolu Policji, który często odwiedza tę parkowa wodę dbając o bezpieczeństwo i porządek korzystających z tego miejsca osób.
Wieczorny obchód odbywał się w przerwie padającego deszczu. Zmiana pogody pozytywnie wpłynęła na żerowanie ryb. Chmury, które zakryły niebo i orzeźwiający deszczyk, który z nich spadł jeszcze bardziej poprawił nastroje zawodników.
Stanowisko nr 12 podaje do wagi kolejnego karpia
No i parę słów o bohaterze dnia, czyli team runnerze Kaziu…..dzielnie siedzącym cały dzień i noc, pilnującym wędek kolegów, którzy mając syndrom RLS (niespokojnych nóg) byli wszędzie i tu i tam… na swoim stanowisku schronili się na moment podczas deszczu i chyba sami się zdziwili, że maja rybę w łowisku, bo ją wyholowali 🙂 Brawa dla kolegów, że mają Kazia, no i że otworzyli wynik… 🙂
Stanowisko nr 5 na kracie zgłosiło kolejnego karpika, udowadniając że nie tylko Pokemony potrafią łapać 🙂
3-ka po niesamowitym początku, trochę się wyciszyła, ale miejmy nadzieję, że to tylko cisza przed burzą…
Stanowisko nr 2 na poważnie wzięło sobie słowa sędziego o „wzięciu d.py w troki” i chwilkę po wieczornym obejściu zgłasza ładnego karpia, który jest jednocześnie nowym PB Konrada. Gratulujemy!
Późny wieczór, to już zdecydowanie chwile relaksu i wsłuchiwania się….chciałoby się rzec w odgłosy spławów, lecz pobliskie pociągi skutecznie zagłuszają to co dzieje się nad wodą 🙂
Ale….co niektórzy potrafią wyczytać sygnały wody i doławiać skutecznie kolejne ryby, jak np 9-tka.
13-tka także nie chce pozostawać w tyle tabeli i zgłasza kolejne „bączki” 🙂
Czyżby 2-ka włączała się poważnie do gry o podium? Na pewno tanio skóry nie sprzeda i pokazuje potencjał Stawu Dębowego
Rozdrażniło to tylko lwie apetyty chłopaków z 14-tki i także zgłaszają kolejnego fajnego karpia do wagi
Przyczajony Tygrys, Ukryty Smok? 10-tka sygnalizuje że nie można o niej zapominać i wciąż się liczy w walce o bilet.
Poranne ważenie zatrzymuje nas dłużej na stanowisku nr 11, które najwidoczniej poczuli wiatr w żaglach i doławiają regularnie kolejnych, walecznych mieszkańców Dębiny.
3-ka zgłasza kolejnego mieszkańca Stawu Dębowego, ale z kategorii przedszkole. Może mają jakiegoś asa w rękawie, przed ostatnia dobą?
Jednak maluchy zdecydowanie ukochały rodzinny duet ze stanowiska nr 1 i chętnie odwiedzają ich zestawy 🙂
Zadziwiające jest jednak co się dzieje na stanowisku nr 11, które to stanowisko oprócz przygotowania w pełnowymiarowy sprzęt AGD na zawodach, włącza kolejny bieg także w rywalizacji, a nie tylko w biesiadowaniu 🙂
Gratulacje dla wszystkich i przed nami kolejna, ostatnia już doba współzawodnictwa na Stawach Dębina. Miejmy nadzieję, że wszystkie zespoły skończą zawody z rybami na macie i jak to się mówi „Ręka będzie śmierdzieć rybą” 🙂
Poniżej wklejamy tabele z aktualnymi wynikami.
15.08.2020 (sobota) – godz 10.00 | ||||||||
LP | Imiona zawodników | Stanowisko Nr | Ryba nr 1 | Ryba Nr 2 | Ryba Nr 3 | Ryba Nr 4 | Ryba Nr 5 | Suma (kg) |
1 | Grzegorz i Krzysztof | 9 | 9,74 | 7,3 | 8,62 | 7,36 | 14,12 | 47,14 |
2 | Damian i Remigiusz | 14 | 2,16 | 11,26 | 9,52 | 2,26 | 11,56 | 36,76 |
3 | Leszek i Jarosław | 11 | 8,42 | 9,08 | 5,4 | 5,32 | 6,96 | 35,18 |
4 | Leszek i Robert | 10 | 5,98 | 5,38 | 8,38 | 7,72 | 6,1 | 33,56 |
5 | Norbert i Konrad | 2 | 13,52 | 4,58 | 18,1 | |||
6 | Artur i Przemek | 3 | 9,98 | 2,44 | 3,14 | 15,56 | ||
7 | Robert i Bartosz | 12 | 6,78 | 6,04 | 12,82 | |||
8 | Kazio 🙂 i koledzy | 4 | 8,96 | 8,96 | ||||
9 | Ireneusz oraz Ireneusz | 1 | 2,36 | 2,06 | 2,62 | 7,04 | ||
10 | Dominik i Daniel | 5 | 3,62 | 3,38 | 7 | |||
11 | Robert i Kacper | 13 | 3,32 | 2,22 | 5,54 | |||
12 | Robert I Wojciech | 6 | 0 | |||||
12 | Karol i Oskar | 7 | 0 | |||||
12 | Hubert i Gracjan | 8 | 0 | |||||
227,66 | ||||||||
Pierwsza ryba zawodów – Przemek, Stanowisko Nr 3 – 9,98 kg | ||||||||
Big Fish Dnia 13.08. – Przemek, Stanowisko Nr 3 – 9,98 kg | ||||||||
Big Fish Dnia 14.08. – Grzesiek, Stanowisko Nr 9 – 14,12 kg | ||||||||
Big Fish – Grzesiek, Stanowisko Nr 9 – 14,12 kg | ||||||||
Obserwuj nas